Co najmniej 19 osób zginęło a 20 zostało rannych w piątek, w katastrofie autobusu w środkowym Meksyku. Jak poinformowała policja autobus jadący autostradą w rejonie stolicy Meksyku uderzył z dużą prędkością w stojący w pobliżu autostrady dom.
Według mediów, zawiodły hamulce pojazdu, ale w grę mogą wchodzić również inne przyczyny, w tym trudne warunki atmosferyczne. Autobus jechał do jednego z lokalnych kościołów.
Rannych przetransportowano do pobliskich szpitali ambulansami i częściowo śmigłowcami.
Trwa ustalanie przyczyn tragedii.
Arkadiusz Grochot
Copyright © 1999-2022 RMF24.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu