Zamieszanie wokół słowa „kobieta” w włoskim słowniku Treccani. Około 100 znanych we Włoszech osobistości podpisało list, w którym wzywa wydawnictwo do zmiany definicji. Domagają się tego, ponieważ pod hasłem „kobieta” wśród listy synonimów znajdują się także te, powszechnie uważane w języku włoskim za obraźliwe, jak „puttana” [wulgarne słowo określające prostytutkę przyp. RMF24].

"To, że w słowniku wśród synonimów słowa "kobieta" znajdują się określenia obraźliwe wzmacnia stereotypy, które uprzedmiotawiają kobiety i przedstawiają je jako gorsze" - piszą sygnatariusze listu.

Wśród sygnatariuszy listu są działaczka LGBTQ + Imma Battaglia, panie polityk Laura Boldrini i Alessandra Perrazzelli oraz zastępca dyrektora generalnego Banku Włoch.

List został napisany przez aktywistkę Marię Beatrice Giovanardi, która była również inicjatorką kampanii wobec Oxford English Dictionary (OED). Chciała usunięcia słów takich jak "bint" i "bird" jako innych sposobów na określenie "kobieta". Po tym, jak petycja zebrała dziesiątki tysięcy podpisów, Oxford University Press zaktualizował swoją definicję.

Synonimy podane w definicji Treccani są nawet gorsze niż OED, ponieważ na liście jest 30 terminów używanych do opisania prostytutek - powiedziała Reuterowi Giovanardi. Jak dodała, przy słowie "mężczyzna" wszystkie większość synonimów ma charakter pozytywny, jak np. "biznesmen".

Język kształtuje rzeczywistość i wpływa na sposób postrzegania i traktowania kobiet - napisała aktywistka w swoim liście.

Treccani, to najbardziej popularna encyklopedia powszechna we Włoszech. Ma też internetową wersję słownika. Jak informuje BBC, Treccani nie odniósł się jeszcze do listu. Jedynie we wpisie na portalu [wydawnictwo prowadzi także portal informacyjny przyp. RMF24] opublikowanym w listopadzie zeszłego roku zapewniono, że słownik nie "wybierał leksykonu na podstawie moralnego osądu lub uprzedzeń". "Jeśli społeczeństwo i kultura wyrażają negatywność za pomocą słów, słownik nie może odmówić ich udokumentowania" - dodano.