Co najmniej pięć osób zginęło w katastrofie amerykańskiego śmigłowca wojskowego w rejonie Treviso na północy Włoch. Na pokładzie było jedenaście osób, wiadomo, że kilku z nich jest rannych.

Jak się przypuszcza wypadkowi uległ śmigłowiec Blackhawk, służący do transportu wojsk. Śmigłowiec wystartował z bazy sił USA w Aviano. Odbywał lot ćwiczebny.

Przyczyny katastrofy nie są znane. Wiadomo już natomiast, że udało się uniknąć jeszcze większej tragedii. Śmigłowiec spadł w odległości 200 metrów od autostrady.