Osiem osób zginęło w miniony weekend w lawinach we włoskich górach. Rząd chce wprowadzić do kodeksu karnego karę więzienia dla winnego zejścia lawiny, pod którą ktoś zginął lub odniósł obrażenia.

Dziś znaleziono zwłoki narciarza, który dzień wcześniej został zasypany w okolicach San Pietro di Cadore koło Belluno. W nocy zmarła zaś 55-letnia kobieta, którą w ciężkim stanie wydobyto z lawiny w Val Pessina w Alpach. Lawina zasypała ją, kiedy spacerowała po górach.

W weekend doszło także do wypadków śmiertelnych w Val d'Ossola w Piemoncie przy granicy szwajcarskiej, gdzie zasypane zostały dwie osoby oraz na Monte Baldo w rejonie Werony - tam zginęło dwoje ludzi. Łącznie w wypadkach, spowodowanych zejściem lawin w ciągu dwóch ostatnich dni obrażenia odniosło 10 osób. To najtragiczniejszy weekend w górach od początku tegorocznego sezonu zimowego - podkreślają włoskie media.

Tymczasem do parlamentu Włoch trafił projekt nowelizacji ustawy, przygotowany przez rząd z inicjatywy Obrony Cywilnej. Proponuje się w nim karę więzienia dla osób winnych zejścia lawiny i spowodowania wypadków. Wysokość kary więzienia miałaby zostać wyznaczona w toku prac parlamentarnych. Ponadto rząd wnioskuje o wyznaczenie grzywny wysokości 5 tys. euro dla narciarzy, którzy jeździć będą poza wyznaczonymi trasami oraz dla tych, którzy wybiorą się w góry mimo ostrzeżeń i alarmu lawinowego.