70 milionów litrów toksycznego wina, które zawiera nawozy i kwas solny, znajduje się na sklepowych półkach we Włoszech - ustalił inspektorat kontroli produktów rolnych. Afera z trującym winem, nie dotyczy tylko tych najtańszych, ale także najlepszych gatunków tego trunku, przede wszystkim słynnego Brunello.

Co więcej, we Włoszech dochodzi też do fałszowania wina. W Sienie skonfiskowano np. 600 tysięcy butelek podrabianego wina, sprzedawanego jako Brunello.

W skandal z trującym winem, produkowanym z łamaniem wszelkich przepisów, z sanitarnymi włącznie, zamieszanych jest 20 wielkich producentów z Apulii, Sycylii oraz z północy kraju. Z ustaleń kontroli wynika, że dodaje się do niego wodę i szereg groźnych substancji chemicznych. Dzięki tym oszustwom koszt produkcji wina obniża się aż o 90 procent.

To kolejny w ostatnich dniach skandal, który kładzie się cieniem na wizerunku Włoch. Niedawno szerokim echem odbiła się sprawa mozzarelli z bawolego mleka, produkowanej w Kampanii. W produktach z kilkudziesięciu zakładów stwierdzono obecność dioksyn.