Dla usunięcia szkód po surowej zimie władze samorządowe w hrabstwie North Yorkshire jako pierwsze w Wielkiej Brytanii wprowadziły podatek na łatanie dziur w jezdni - informuje tygodnik "Sunday Times". Podatek zostanie doliczony do rocznego podatku lokalnego, którego wysokość ustalana jest w zależności od rynkowej wartości domu podatnika. Średnio będzie to 4,5 funta.

Liczba dziur w jezdni w ostatnich dwóch latach przyrosła w całym kraju o 60 procent. Stowarzyszenie lokalnych władz samorządowych zwróciło się do rządu o dofinansowanie na sumę 100 milionów funtów dla pokrycia rosnących i nieprzewidzianych kosztów napraw. Usunięcie statystycznej dziury w jezdni kosztuje władze lokalne ok. 70 funtów, ale rzeczywiste koszta są wyższe, ponieważ kierowcy występują z roszczeniami o zwrot wydatku wymiany opon.

Po ostatniej zimie pojawiło się w Wielkiej Brytanii ok. 1,6 mln dziur w jezdniach, ponieważ mróz następował w krótkim czasie po odwilży. Spustoszenia są szczególnie widoczne w Yorkshire, gdzie na jednej z dróg w Hull na odcinku ok. 140 metrów doliczono się 319 dziur w jezdni. W okolicach Aberdeen jedną z wyboistych dróg przezwano "Wielkiem Kanionem".