Według tygodnika "Time", telewizyjna debata przedwyborcza w Wielkiej Brytanii uczyniła z kandydata partii Liberalnych Demokratów, Nicka Clegga, medialnego gwiazdora. Polityk w ciągu kilku dni z relatywnego cienia (...) został katapultowany do rangi najbardziej popularnego lidera od czasów Winstona Churchilla - napisano w internetowym wydaniu "Time".

Clegg został niekwestionowanym ulubieńcem mediów po pierwszej w Wielkiej Brytanii telewizyjnej debacie przedwyborczej, wyemitowanej 15 kwietnia, w której starli się premier Gordon Brown (Partia Pracy), uchodzący dotąd za faworyta lider Konserwatystów David Cameron i właśnie 43-letni Nick Clegg - przedstawiciel Liberalnych Demokratów.

Clegg ukradł Cameronowi przedstawienie - pisze amerykański tygodnik "Time". Kolejne sondaże prowadzone po debacie wskazują na skokowy wzrost popularności Liberalnych Demokratów, którzy co pewien czas dystansują w badaniach opinii raz jedną, raz drugą z wiodących partii, dominujących od dawna na brytyjskiej scenie politycznej.

Jeżeli ta "Cleggmania" przełoży się podczas wyborów na decyzje Brytyjczyków, Liberalni Demokraci mogą stać się języczkiem u wagi w nowym rządzie Zjednoczonego Królestwa - pisze "Time".

Burmistrz Londynu, konserwatysta Boris Johnson nazwał w artykule prasowym nagłą popularność lidera Liberalnych Demokratów "Cleggofilią" i największym ładunkiem kreowanego przez media nonsensu od pogrzebu (księżnej) Diany. "Time" komentuje jednak, że ilość kwiatów składanych przed Pałacem Kensington, który był siedzibą księżnej, w każdą rocznicę jej śmierci nie powinna uchodzić uwagi Johnsona. Przypomina też, że popularność Liberalnych Demokratów zaczęła rosnąć w 2009 roku po serii skandali związanych z finansowymi nadużyciami parlamentarzystów. Demokraci wyszli z tego bez większego szwanku.

Według autorów artykułu, nagła popularność Clegga oznacza nie tylko zdolność mediów do błyskawicznego kreowania gwiazd, ale odzwierciedla też głębokie zmiany w tradycyjnej, niezmiennej od stuleci kulturze politycznej Wielkiej Brytanii. Liberalni Demokraci są młodą, trzecią co wielkości partią, powstałą w 1988 roku i jak dotąd nigdy nie wygrali wyborów. Ale - jak pisze na swoich stronach internetowych BBC - nie szczędzą energii, odgrywając rolę ważnej siły politycznej. Walczą m.in. o reformę systemu wyborczego, który faworyzuje dwie najsilniejsze partie - Partię Pracy i Konserwatystów.