Ulewne deszcze wywołały powodzie w kilku częściach Węgier. Żywioł spowodował śmierć mieszkańca miasta Miszkolc na północnym wschodzie kraju. Na jego dom osunęły się zwały podmytej ziemi.

Ratownikom udało się uratować dwójkę jego dzieci. Burmistrz Miszkolca ogłosił stan wyjątkowy. Wiele ulic w mieście jest pod wodą.

Lokalne władze ewakuowały najbardziej zagrożone rodziny. Mieszkańcy układają worki z piaskiem.

Burze powaliły drzewa na tory w zachodnich Węgrzech, powodując przerwy w ruchu kolejowym. Opóźnienia w kursowaniu pociągów będą trwały aż do poniedziałku. Składy jeżdżą z ograniczoną prędkością i często kierowane są na objazdy.