Około trzech tysięcy osób wzięło udział w sobotę w Budapeszcie w pokojowym marszu tolerancji. Demonstrujący wystąpili przeciwko dyskryminacji, wykluczeniu społecznemu mniejszości etnicznych i przeciwko wszelkim przejawom przemocy na Węgrzech.

Protest był reakcją na atakowanie pokojowych marszów na rzecz tolerancji przez prawicowych ekstremistów. Podczas jednego z takich wieców, który odbył się 20 września, 6 osób zostało rannych, a 15 zatrzymano w wyniku starć policji ze zwolennikami skrajnej prawicy.

Na początku września na Węgrzech powstał ruch Karta Demokratyczna, którego celem jest walka z dyskryminacją społeczną i rasizmem. Ruch założyły osobistości ze świata polityki, kultury i nauki.