Cztery lata od wejścia do Unii Europejskiej w Komisji Europejskiej w Brukseli pracuje prawie tysiąc polskich urzędników. To niewiele w porównaniu z innymi nowymi krajami. Polska tylko w trzech czwartych wypełnia przyznaną jej pulę stanowisk. To najgorszy wynik wśród nowych krajów Unii.

Komisja Europejska twierdzi, że jesteśmy gorzej przygotowani i zarzuca naszym kandydatom nieuctwo. Z kolei polscy kandydaci posądzają Komisje o dyskryminację. Wśród już zatrudnionych polskich eurokratów rozgorzała na ten temat zażarta dyskusja na wewnętrznym forum internetowym.

Zdaniem Brukseli Polacy także - na tle innych narodowości - mniej licznie biorą udział w konkursach. Trudno jednak zgadnąć dlaczego. Być może szwankuje informacja na temat rozpisywanych konkursów. To jednak nie koniec złych informacji. Polacy zajmują w Komisji najniższe rangą stanowiska. Tylko dwóch naszych rodaków zajmuje dyrektorskie posady.