Będziemy obciążać Rosję kosztami za destabilizujące działania, w tym cyberataki na USA i sojuszników, ingerencje w procesy wyborcze, represjonowanie dziennikarzy czy naruszanie granic innych państw - ogłosił w czwartek Biały Dom. Reakcję na te sankcje zapowiedziało już rosyjskie MSZ. „Odpowiemy według zasady wzajemności” – oświadczył rzecznik Kremla. Resort dyplomacji wezwał ambasadora USA na „trudną rozmowę”.

"Administracja Bidena jasno dała do zrozumienia, że Stany Zjednoczone chcą stabilnych i przewidywalnych relacji z Rosją. Nie uważamy, że musimy kontynuować negatywną trajektorię" - czytamy w komunikacie Białego Domu.

Jednocześnie amerykańska administracja "publicznie i nieoficjalnie stawia sprawę jasno - będziemy bronić naszych interesów narodowych i obciążać kosztami za działania rządu rosyjskiego, które mają nam zaszkodzić" - głosi on.

Wśród "działań destabilizujących" wymieniono m.in. ingerencje w amerykański proces wyborczy, cyberataki na Stany Zjednoczone oraz ich sojuszników, międzynarodową korupcję, represjonowanie dziennikarzy i naruszanie integralności terytorialnej innych państw.

Sankcje stanowią odpowiedź na atak hakerski na agencje rządowe USA z ubiegłego roku, wyznaczanie przez Kreml nagród za ataki na żołnierzy amerykańskich w Afganistanie i próby ingerencji w wybory w USA w 2020 roku. Sekretarz stanu Antony Blinken poinformował, że to także reakcja na próbę otrucia oraz uwięzienie antykremlowskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

Sankcje personalne wprowadzono wobec 32 osób zamieszanych w próby ingerowania w amerykańskie wybory w 2020 r. Restrykcjami objęto sześć firm, które miały pomagać przy atakach hakerskich służb rosyjskich. Na "czarną listę" włączono także osiem osób związanych z okupacją Krymu przez Rosję.

Zdecydowano też o wydaleniu z Waszyngtonu 10 rosyjskich dyplomatów, z których niektórzy podejrzani są o szpiegostwo.

Na mocy nowego rozporządzenia wykonawczego prezydenta Bidena ministerstwo finansów Stanów Zjednoczonych zakazuje amerykańskim instytucjom finansowym przeprowadzania transakcji na rynku pierwotnym rosyjskimi obligacjami wyemitowanymi po 14 czerwca 2021 r. Upoważnia także rząd USA do poszerzenia sankcji związanych z długiem publicznym.


Rosja wzywa ambasadora na „trudną rozmowę”

"Do MSZ został wezwany ambasador USA. Podzielimy się (z dziennikarzami - PAP) dodatkową informacją na temat tej rozmowy, która będzie trudna dla strony amerykańskiej" - oświadczyła w czwartek w czasie briefingu dla mediów rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa.

"Niejednokrotnie uprzedzaliśmy USA o skutkach ich wrogich kroków, które groźnie potwierdzają konfrontacyjność pomiędzy naszymi krajami (...) W rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji Joe Biden wyrażał zainteresowanie normalizacją relacji rosyjsko-amerykańskich. Działania jego administracji mówią o czymś przeciwnym" - oceniła Zacharowa.

NATO poparło USA w sprawie sankcji przeciwko Rosji

Rada Północnoatlantycka, główny organ decyzyjny NATO, poparła decyzję Białego Domu o nałożeniu nowych sankcji na Rosję w związku z jej działaniami przeciwko USA.

Cytat

Sojusznicy z NATO wspierają i solidaryzują się ze Stanami Zjednoczonymi w związku z ich ogłoszonymi 15 kwietnia działaniami, odpowiadającymi na destabilizującą aktywność Rosji. Sojusznicy osobno i kolektywnie podejmują działania, by wzmocnić wspólne bezpieczeństwo Sojuszu.
napisano w komunikacie.

Jak oznajmiło NATO, działania te są uzasadnione, biorąc pod uwagę nieprzerwanie destabilizujące i wrogie działania Rosji wobec państw Zachodu.

Rada wezwała też Rosję do "zaprzestania prowokacji i natychmiastowej deeskalacji napięć na granicach Ukrainy i na bezprawnie zaanektowanym Krymie".