George W. Bush i jego administracja wydają z państwowej kasy najwięcej pieniędzy od czasów prezydenta Lyndona Johnsona, czyli od ponad trzydziestu lat. Tak obliczyli ekonomiści.

Najwięcej pieniędzy wydano na wojnę w Afganistanie i Iraku, oraz na koszty związane z obronnością kraju. W czasie prezydentury Busha wydatki na te cele wzrosły o ponad 80 procent. Rekordy osiągnęły budżety związane z bezpieczeństwem wewnętrznym. Tu w porównaniu z tym, ile wydawano przed 11 września, wydatki wzrosły trzykrotnie.

Prezydent wydaje też bardzo dużo na edukację, rolnictwo i opiekę socjalną. Biały Dom usprawiedliwia się, że część pieniędzy poszło na zapobieganie recesji, w której Stany Zjednoczone mogły się pogrążyć po zamachach terrorystycznych. Przynajmniej od trzech lat prezydent Bush znacząco ogranicza deficyt budżetowy. Ekonomiści przyznają rację, ale zaraz dodają, deficytu mogłoby w ogóle nie być gdyby nie te rekordowe wydatki.

Jak wynika z raportu Kongresu, wojna z terroryzmem, prowadzona w Iraku i Afganistanie, ma kosztować Amerykę 2 biliony 400 miliardów dolarów. To szacunki za okres od 2001 do 2017 roku.