W Bangkoku na pokład fińskiego samolotu weszło 227 pasażerów, w Helsinkach po 11 godzinach lotu było ich już 228. W czasie lotu pasażerka ze Szwecji urodziła bowiem dziewczynkę.

Samolot znajdował się nad Kazachstanem, kiedy sprawy potoczył się szybciej, niż tego oczekiwano. Kobieta zaczęła odczuwać skurcze na wysokości 11 tys. metrów. Pilot rozważał awaryjne lądowanie w Moskwie, jednak nie okazało się to konieczne. Wśród pasażerów znalazł się lekarz i dwie pielęgniarki, którzy razem z jednym z członków załogi przyjęli poród.

Był to pierwszy raz, kiedy w samolocie Finnair urodziło się dziecko. Fińskie linie lotnicze podarowały szwedzkim rodzicom i ich dziecku bilety na rodzinną podróż do Tajlandii i z powrotem.