"Stadionowi chuligani powodują ogromny wizerunkowy problem dla Polski, współgospodarza piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku" - ostrzegają nas władze UEFA. O problemie z polskimi kibolami mówił dyrektor organizacyjny UEFA EURO 2012 Martin Kallen.

Cały czas bardzo uważnie przyglądamy się sytuacji. Wiemy, że zajął się tym również polski rząd, który zdaje sobie sprawę ze skali problemu i zaczyna podejmować odpowiednie kroki - powiedział Kallen, dodając, że "grupki stadionowych chuliganów pojawiają się podczas każdej ligowej kolejki w Polsce". W tym kraju działają aktywne grupy pseudokibiców. Widzieliśmy podczas piątkowego meczu, co się działo na stadionie w Kownie. To ogromny wizerunkowy problem dla Polski - przyznał.

Śledztwo po piątkowych wydarzeniach w Kownie wszczęła warszawska prokuratura rejonowa. Od poniedziałku dochodzenie prowadzi też litewska prokuratura.

Polscy chuligani zdemolowali 251 plastikowych krzesełek na stadionie, zniszczone zostały betonowe fragmenty trybun, metalowe ogrodzenia, bramy i stoisko handlowe.

Niedawno zapytaliśmy Was, czy podczas Euro 2012 uda się uniknąć wybryków chuliganów. Pozytywny scenariusz przewiduje zaledwie 5 proc. z Was. Zdecydowana większość, 66 proc., twierdzi, że burdy będą. Według 29 proc. uda się uniknąć walk na stadionach, ale dojdzie do nich na ulicach miast.