Adam Małysz jako jedyny reprezentant naszego kraju zdobył punkty w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Mistrz z Wisły zajął jednak odległą 27. pozycję. Zwyciężył Szwajcar Simon Amman. Drugie miejsce zajął Fin Matti Hautamaeki, a trzecie – Austriak Gregor Schlierenzauer.
Niedzielne zawody w norweskim Trondheim należały do Ammana. Szwajcar zajął pierwsze miejsce już po pierwszej serii zawodów. Skoczył wtedy 140 m. W serii finałowej jego skok był o 5 metrów krótszy, ale i tak pozwolił mu na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej konkursu (280,2 pkt). Drugie miejsce zdobył Fin Matti Hautamaeki za skoki na odległość 137 i 135 m (278,3 pkt). Trzecie miejsce zajął Austriak Thomas Morgenstern (134,5 m, 135 m, 274,8 pkt).
Polacy wypadli podczas niedzielnych zawodów fatalnie. Do finałowej serii awansował tylko Adam Małysz. Po pierwszej części zawodów mistrz z Wisły zajmował 26. miejsce (123,5 m; 113,4 pkt). W drugiej serii Małysz skoczył również 123,5 m – zdobył łącznie 225,8 pkt i zajął ostatecznie 27. pozycję. Marcin Bachleda był dopiero 37. (120 m; 106,1 pkt), a Kamil Stoch 47. (116,5 m, 97,8 pkt). Konkurs obserwował Patryk Serwański z redakcji Faktów sportowych RMF FM. Posłuchaj:
Wyniki drugiego konkursu w Trondheim:
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Szwajcar Simon Amman, drugi jest Austriak Gregor Schlierenzauer, a trzeci Fin Ville Larinto. Najlepszy z Polaków - Adam Małysz zajmuje obecnie 21. pozycję.
Sztab szkoleniowy kadry poinformował po niedzielnych zawodach, że polscy skoczkowie nie wystąpią w dwóch najbliższych konkursach PŚ we włoskim Pragelato, w dniach 13-14 grudnia. Zawodnicy będą w tym czasie trenować prawdopodobnie w austriackim Ramsau. Do rywalizacji Polacy wrócą na dwa konkursy w Engelbergu w Szwajcarii, w dniach 20-21 grudnia.