Zamaskowany napastnik zastrzelił w moskiewskiej cerkwi znanego prawosławnego duchownego Daniłę Sysojewa. Rosyjskie media sugerują, że za zbrodnią stoją muzułmanie. Duchowny był znany z działalności misyjnej wśród młodych ludzi, których przekonywał do pozostania w Cerkwi prawosławnej.

Napastnik wszedł do cerkwi, zapytał duchownego o imię i zaczął strzelać z pistoletu. Sysojew został raniony w głowę i klatkę piersiową, zmarł w drodze do szpitala.

Śledczy przypuszczają, że mają do czynienia ze zbrodnią religijną. Sysojew często występował w telewizji i krytykował islam. Współpracownicy duchownego potwierdzają, że grożono mu śmiercią. Miał wielu wrogów, dostawał listy z anonimowymi pogróżkami.

Po upadku Związku Radzieckiegp Cerkiew zaczęła się szybko odradzać i stała się bardzo wpływowa w Rosji. Można spodziewać się, że wczorajsza zbrodnia wywoła reakcję prawosławnych radykałów i sprowokuje falę przemocy, której ofiarą padną muzułmanie.