Odwołano setki lotów. Zamknięto autostrady. Wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych nawiedziła - jak informują amerykańskie media - największa od wielu lat burza śnieżna.

Między Nowym Jorkiem a Waszyngtonem nie kursują pociągi. Zamknięto lotniska w Baltimore, Fhiladelphi i Waszyngtonie. Linia Delta Airlines odwołała ponad 200 połączeń. Linia United dwa razy tyle. Samoloty, które miały wylądować na wschodnim wybrzeżu, mogą zostać skierowane na inne lotniska. Opóźnione mogą być loty z Europy.

Nieczynne są sklepy. Metro kursuje tylko pod ziemią. Naziemne odcinki kolejki są zamknięte. Mokry śnieg zerwał linie energetyczne. W tysiącach domów nie ma prądu. Zamknięto wszystkie muzea. Niestety , śnieg ma przestać sypać dopiero wieczorem.