Ponad 90 proc. e-maili wysyłanych na całym świecie to spam - wynika z najnowszego badania firmy Symantec, specjalizującej się w bezpieczeństwie informatycznym.

Odsetek spamu w poczcie wciąż rośnie. W 2002 r. wynosił zaledwie 14,8 proc., w ciągu 6 ostatnich miesięcy wynosił 86,3 proc., a w lutym przekroczył barierę 90 proc., osiągając 90,7 proc. To poziom symboliczny, ale bynajmniej nie zaskakujący. Ponieważ koszt wysłania e-maila jest bliski zeru, problem spamu będzie się nasilać - powiedział ekspert Eugenio Correnti.

Kraj, gdzie spam jest najuciążliwszy, to Węgry - stanowią tam one 95,7 proc. e-maili, a następnie Dania (94,9) i Włochy (94,7). Stosunkowo mało spamu dostają natomiast mieszkańcy Japonii (87,5) czy Bahrajnu (87,4).

Według Correntiego około 85 proc. spamy wysyłają botnety, czyli grupy komputerów osobistych, nad którymi zdalną kontrolę przejęli hakerzy.

Pierwsze botnety pojawiły się w 1993 roku i ich liczba stale rośnie. Do infekowania kolejnych komputerów najczęściej używana jest poczta elektroniczna - wystarczy otwarcie spreparowanego załącznika czy kliknięcie na link z jakąś stroną internetową, by komputer stał się częścią botneta.