Wyroby paryskiego domu Hermes były nielegalnie kopiowane i sprzedawane przez samych pracowników tej sławnej firmy. Dwóm zatrzymanym grożą m.in. kary do trzech lat więzienia. Były pracodawca żąda też od nich aż 3,5 miliona euro odszkodowania za to, że zniszczyli zaufanie do tego paryskiego domu mody w Japonii.

To właśnie do Japonii pracownicy-fałszerze sprzedali setki świetnie zrobionych podróbek damskich torebek, których cena detaliczna sięgała czasami kilkunastu tysięcy euro. Doskonale wiedzieli, jak je robić, ponieważ znali wszystkie szczegóły produkcji oryginałów. Skórę wysokiej jakości i metalowe dodatki kupowali u tych samych hurtowników, co znana firma. Zarobili ponad 350 tysięcy euro.