FBI rozpracowało siatkę narkotykową działającą w całym kraju - od wschodniego po zachodnie wybrzeże USA. Zatrzymano m.in. nauczycieli i terapeutę, którzy mieli leczyć dzieci z uzależnienia.

Wiadomo, że w sprawę zamieszanych jest kilkadziesiąt osób. Działali od kilku miesięcy, bo jak wynika z podsłuchanych rozmów, niektórzy klienci i uczniowie zalegali z zapłatą nawet 14 tysięcy dolarów.

Władze oświatowe są poruszone ujawnioną aferą. Najbardziej porażający jest fakt zatrzymania terapeuty ze szkoły w Nowym Jorku. Każdego dnia w czasie lekcji mówił on o szkodliwości działania narkotyków. Dane osób, którym miał pomagać przekazywał kolegom dilerom, a ci sprzedawali im środki odurzające. Tylko w jednym miejscu zabezpieczono narkotyki warte 3,5 miliona dolarów i setki tysięcy dolarów w gotówce. Śledztwo w tej sprawie trwało 2 lata.