10 tysięcy litrów paliwa skaziło dwa potoki we francuskiej Bretanii – informuje korespondent RMF FM Marek Gładysz.

Według służb był to sabotaż – ktoś otworzył zawór zamykający zbiornik paliwa na lotnisku koło Renes. Prefektura zapewnia, że nie doszło do skażenia wody pitnej.