W Wielkiej Brytanii i Holandii polscy rzeźnicy cieszą się dużym uznaniem. Agencje pośrednictwa pracy cały czas poszukują specjalistów pracujących przy porcjowaniu półtusz wieprzowych i wołowych.

Polscy rzeźnicy są w Londynie i Amsterdamie cenieni za dokładność i pracowitość. Nie oznacza to jednak, że ich angielscy czy holenderscy koledzy to leserzy, tylko że nie są zainteresowani rozbieraniem półtusz. To jest bardzo ciężka praca fizyczna i nie każdy za granicą jest do niej przyzwyczajony czy chętny - mówi Monika Adamowicz z agencji pośrednictwa pracy.

Rzeźnicy często rezygnują z pracy, dlatego nabór na te stanowiska trwa bez przerwy. Miesięcznie w holenderskiej masarni da się zarobić około 6 tysięcy złotych. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Grzegorza Hatylaka: