Dziś ruszyła budowa morskiego odcinka Gazociągu Północnego. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że jedną z największych zalet nowej rury jest to, że umożliwi ona bezpośrednie dostawy rosyjskiego błękitnego paliwa do Europy Zachodniej, omijając terytoria tranzytowe.

Miedwiediew powiedział to podczas uroczystości rozpoczęcia układania morskiego odcinka magistrali, która odbyła się w zatoce Portowaja koło Wyborga. Gospodarz Kremla pogratulował europejskim partnerom Rosji w tym projekcie, podkreślając, że współpraca jego kraju z Europą w sferze gazowej wytrzymała próbę czasu.

Pierwsza nitka Gazociągu Północnego ma być gotowa w maju 2011 roku. Gaz powinien popłynąć we wrześniu tego samego roku. Gazociąg Północny będą tworzyły dwie nitki o długości po 1220 km i przepustowości po 27,5 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Będzie się zaczynać w rejonie rosyjskiego Wyborga, a kończyć w okolicach niemieckiego Greifswaldu, w pobliżu granicy z Polską.

Rura będzie przebiegała przez wody terytorialne lub strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec. Wszystkie te kraje wyraziły już zgodę na ułożenie gazociągu. Gazprom posiada 51 proc. udziałów w Nord Stream, po 20 proc. należy do E.ON-Ruhrgas i BASF-Wintershall, a 9 proc. kontroluje Gasunie. Do konsorcjum tego chce też przystąpić francuski GDF Suez.