Od 1 stycznia 2010 r. w Rosji nie będzie kary śmierci – zdecydował Sąd Konstytucyjny w Moskwie. Z powodu zmian w prawie istniało bowiem niebezpieczeństwo, że po dziesięciu latach przerwy u naszych wschodnich sąsiadów znów będą wykonywane egzekucje skazanych.

Sędziowie uznali jednak, że międzynarodowe zobowiązania są ważniejsze. Rosja podpisała bowiem Europejską Kartę Praw Człowieka i chociaż jej nie ratyfikowała, to członkowie Sądu Konstytucyjnego nie mieli wątpliwości, że władza powinna stosować jej zapisy. Gdyby Rosja przywróciła karę śmierci, straciłaby miejsce w Radzie Europy, a rosyjscy obywatele nie mogli kierować pozwów do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Dotychczasowe moratorium na stosowanie kary śmierci, które zostało wprowadzone w 1999 r., straciłoby swoją podstawę prawną 1 stycznia 2010 r., kiedy to Czeczenia, jako ostatni region Rosji, wprowadzi instytucję przysięgłych. Władze w Moskwie zapewniają, że nie mają planów przywrócenia kary śmierci.