Do poważnych starć kilkuset protestujących z policją doszło nad ranem w Nazraniu w rosyjskiej Inguszetii.

Rosyjskie siły bezpieczeństwa użyły broni palnej, by rozpędzić demonstrację kilkuset Inguszów. To odpowiedź na kamienie i butelki z benzyną, jakimi manifestanci obrzucili funkcjonariuszy. Z pierwszych informacji wynika, że po żadnej ze stron nie było ofiar. Kilkunastu demonstrantów zatrzymano.

W Nazraniu od tygodni opozycja oskarża władze o niekompetencję, korupcję i przymykanie oczu na falę przemocy i porwań. Już w piątek siły policyjne w Nazraniu przeprowadziły zakrojoną na szeroką skalę akcję bezpieczeństwa, aby nie dopuścić do zapowiadanego przez opozycję wiecu.