Rosyjska Duma Państwowa przyjęła poprawkę do ustawy o środkach masowego przekazu, dająca Kremlowi dodatkowy pretekst do zamykania niepokornych mediów. Zakłada ona, że środek masowego przekazu może utracić licencję również z powodu publikowania oszczerstw.

Do tej pory powodem do zamknięcia gazety, stacji radiowej albo telewizyjnej mogło być tylko propagowanie terroryzmu, ekstremizmu, pornografii lub przemocy. Poprawka ma zwrócić uwagę na odpowiedzialność za rzucanie oszczerstw, które ponosi redakcja i właściciel środka masowego przekazu, a nie tylko dziennikarz - oświadczył pomysłodawca Robert Szlegiel z prokremlowskiej partii Jedna Rosja.

Deputowany zaprzeczył, aby jego inicjatywa miała związek z niedawną publikacją dziennika „Moskowskij Korriespondient”, który zapowiedział ślub ustępującego prezydenta Rosji Władimira Putina z gimnastyczką Aliną Kabajewą. Rosyjski przywódca osobiście zdementował te rewelacje. W kilka godzin po wystąpieniu Putina właściciel gazety poinformował o zamknięciu gazety z powodów ekonomicznych.