Do komisji sprawiedliwości w amerykańskiej Izbie Reprezentantów trafiła w czwartek zredagowana wersja raportu Roberta Muellera. Dotyczy on śledztwa ws. domniemanych związków sztabu Donalda Trumpa z Rosją podczas wyborów prezydenckich z 2016 roku.

Do komisji sprawiedliwości w amerykańskiej Izbie Reprezentantów trafiła w czwartek zredagowana wersja raportu Roberta Muellera. Dotyczy on śledztwa ws. domniemanych związków sztabu Donalda Trumpa z Rosją podczas wyborów prezydenckich z 2016 roku.
/ERIK S. LESSER /PAP/EPA

Wcześniej prokurator generalny USA William Barr oświadczył, że podczas śledztwa Roberta Muellera nie znaleziono dowodów, by prezydent Donald Trump utrudniał wyjaśnienie tego, czy on sam bądź ktokolwiek z jego kampanii z 2016 r. był w zmowie z Rosją.

Zastępca prokuratora generalnego i ja doszliśmy do wniosku, że dowody zebrane przez specjalnego prokuratora nie są wystarczające, aby stwierdzić, że prezydent popełnił przestępstwo obstrukcji sądowej - mówił Barr.

Dodał, że to on podjął decyzję o upublicznieniu raportu Muellera. Po dostarczeniu zredagowanej wersji raportu do Kongresu, został on także opublikowany w internecie.

Politycy Partii Demokratycznej domagają się natomiast publikacji nieredagowanej wersji raportu, argumentując, że Barr został nominowany na prokuratora generalnego przez Trumpa, więc nie jest bezstronny. Trump od początku zaprzeczał, by jego sztab utrzymywał kontakty z Rosją, zaś śledztwo Muellera cały czas nazywał "polowaniem na czarownice".

Z wersji raportu, która została opublikowana do wiadomości amerykańskiej i światowej opinii publicznej na stronie internetowej ministerstwa sprawiedliwości, zostały usunięte informacje związane z metodami pracy i źródłami amerykańskiego wywiadu, informacje o świadkach i osobach, które pełniły rolę ławników podczas tajnych posiedzeń "wielkich ław przysięgłych", oraz informacje związane z obecnie prowadzonymi dochodzeniami.

Prawnicy Trumpa: To "zwycięstwo" prezydenta

Zespół prawników prezydenta USA ocenił, że wyniki raportu to zdecydowane "zwycięstwo" szefa państwa. Wyniki śledztwa to całkowite zwycięstwo prezydenta. (...) Jest jasne, że nie było żadnego nadużycia o charakterze karnym - napisali w oświadczeniu prawnicy Trumpa: Rudy Giuliani, Jay Sekulow, Jane Raskin i Martin Raskin.

Podkreślili również, że raport dowodzi, iż Trump działał właściwie, zwalniając ze stanowiska dyrektora FBI Jamesa Comeya.