Konieczność przeprowadzenia dodatkowych testów może spowodować znaczące opóźnienie w budowie tarczy antyrakietowej - twierdzi Associated Press. Agencja powołuje się na informacje przedstawicieli administracji USA.

Według amerykańskich ekspertów niedostatecznie przetestowano rakiety przechwytujące, a administracja George'a Busha początkowo ignorowała ten fakt. Jednak teraz wszystko wskazuje na to, że kongresmeni zażądają dodatkowych testów, co może zająć nawet kilka lat. Takie opóźnienie - ocenia agencja - stanowić może poważny cios dla prezydenta Busha, dla którego budowa systemu obrony przeciwrakietowej ma priorytetowe znaczenie, nawet za cenę poważnych napięć w stosunkach USA z Rosją.

Problem niedostatecznego przetestowania rakiet przechwytujących został podniesiony w raporcie Pentagonu jeszcze w październiku zeszłego roku. Raport był przekazany kongresmenom, jednakże nie został upubliczniony. AP dotarła do kopii tego dokumentu. Associated Press odnotowuje także, że przyszłość amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej stanęła już pod znakiem zapytania ze względu na niemożność osiągnięcia przez Waszyngton porozumienia z Polską na temat rozmieszczenia na polskim terytorium dziesięciu rakiet przechwytujących.

W ramach tarczy Stany Zjednoczone chcą umieścić w Polsce wyrzutnie rakiet przechwytujących, a w Czechach radar do ich naprowadzania. Mają one chronić Stany Zjednoczone i ich sojuszników przed atakiem ze strony Iranu czy Korei Północnej. Umowa USA z Czechami ma być podpisana na początku lipca. W zamian za zgodę na umieszczenie na swoim terytorium wyrzutni rakiet przechwytujących Polska domaga się m.in. pomocy USA w modernizacji sił obrony powietrznej.