Szwajcar Maks Goeldi skazany przez libijskie władze, opuścił szwajcarską placówkę. Mężczyzna ukrywał się tam przez dwa miesiące. Teraz zgodził się odbyć karę - cztery miesiące więzienia za naruszenie libijskiego prawa imigracyjnego.ambasady.

Termin wydania obywatela Szwajcarii minął już kilka godzin temu. Mężczyzna został skazany za "nielegalny pobyt" i "nielegalną działalność gospodarczą". W przypadku nieprzekazania go Libii, kraj ten groził podjęciem niesprecyzowanych "kroków".

Między Libią a Szwajcarią trwa od miesięcy spór dyplomatyczny, który zaczął się od aresztowania w Genewie syna Muammara Kadafiego, Hannibala i jego żony w związku z podejrzeniem maltretowania służących.

Libia wstrzymała wtedy dostawy ropy do Szwajcarii, wycofała ponad 5 miliardów USD ze szwajcarskich banków i wprowadziła zakaz rozładunku szwajcarskich towarów w libijskich portach. Ograniczyła też połączenia lotnicze ze Szwajcarią. W lipcu dwa lata temu, zatrzymano dwóch szwajcarskich biznesmenów: Maksa Goeldiego i Rachida Hamdaniego. Ten ostatni został uniewinniony, natomiast Goeldi został w procesie apelacyjnym skazany na 4 miesiące więzienia.

Władze szwajcarskie wydały w poniedziałek krótki komunikat, w którym zastrzegają, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo ambasady Szwajcarii w Trypolisie spoczywa na państwie goszczącym placówkę.