Trzy placówki dyplomatyczne w Nowym Jorku otrzymały listy zawierające biały proszek. Pracownicy konsulatów Francji, Austrii i Uzbekistanu przeszli już odkażanie. Wstępne testy wykazały, że w przesyłkach nie było wąglika ani żadnych innych niebezpiecznych substancji.

Wszystkie trzy koperty miały stemple pocztowe z Dallas w Teksasie. Pochodzenie listów ustala FBI we współpracy z nowojorską policją.