80-letni japoński emeryt otrzymał kartkę pocztową wysłaną do niego 64 lata temu. Pocztówkę nadał jego kolega, który walczył na froncie drugiej wojny światowej.

Pocztówka nie dotarła pod wskazany adres, bo wcześniej zabrał ją amerykański żołnierz i przez lata przechowywał w swoim domu w USA. Jego syn oddał kartkę japońskiej studentce. A ta odnalazła w końcu adresata. Emeryt był bardzo wzruszony. Niestety nie mógł odpisać, bo nadawca zginął kilkanaście miesięcy po wysłaniu listu.