„Wolność i dobrobyt na świecie", "koniec z terroryzmem" i "większa troska o środowisko". Takie życzenia wypisali na karteczkach i zawiesili na bambusowym drzewku przywódcy najpotężniejszych krajów świata - liderzy G8 - obradujący na japońskiej wyspie Hokkaido. Według miejscowej tradycji bogowie spełnią zapisane i zawieszone na drzewku życzenia. Zwyczaj powierzania im w ten sposób marzeń liczy tysiąc trzysta lat.

Tegoroczne spotkanie Grupy Ośmiu odbywa się w trudno dostępnym kurorcie Toyako nad jeziorem Toya na japońskiej wyspie Hokkaido. Tradycyjnie spotkaniu towarzyszą wystąpienia alterglobalistów. Ze względu na niedostępność miejsca obrad, a także mobilizację 21 tysięcy policjantów, na Hokkaido liczba demonstrantów nie przekraczała jednak jak do tej pory dwóch tysięcy ludzi. W ubiegłym roku w czasie szczytu G8 w Niemczech demonstrowało ponad 30 tysięcy alterglobalistów.

W czasie weekendu około tysiąca osób demonstrowało w pobliskim mieście Sapporo. W trakcie demonstracji doszło do przepychanek z policją, która zatrzymała cztery osoby.

Protestujący domagają się od G8 szybkich działań dla wstrzymania globalnego ocieplenia, zapewnienia większych praw ludom tubylczym oraz walki ze światowym ubóstwem i dyskryminacją.