Od wczoraj płoną składy amunicji w pobliżu miasta Łozowa na Ukrainie. Cały czas dochodzi do eksplozji. W składach znajduje się około 95 tysięcy ton amunicji. Lokalne władze ewakuowały już 4,5 tysiąca osób.

Pożar, który początkowo pojawił się w lesie, dotarł około godziny 15.30 czasu polskiego do arsenału w miasteczku wojskowym, położonym obok 64-tysięcznego miasta Łozowa w obwodzie charkowskim. Walkę z żywiołem utrudniał silny wiatr.

Podejmujemy działania w celu zlokalizowania pożaru, którego rozmiary badamy - powiedział rzecznik ministerstwa obrony. Dodał, iż nikt nie został zabity, a rodziny wojskowych objęto ewakuacją. Ogień gaszą dwa czołgi przeciwpożarowe. Strażacy czekają na kolejne jednostki ratownicze - doniosła agencja Interfax-Ukraina.

Do podobnego pożaru w składach amunicji doszło na Ukrainie cztery lata temu. Ogień wywołali wtedy pracownicy, którzy palili papierosy.