Znany kościelny dysydent Hans Kueng stwierdził, że Benedykt XVI sam nie rozwiąże problemu pedofilii wśród duchowieństwa. Dlatego, jego zdaniem, powinien powołać "komitet mędrców", którzy pomogą mu uporać się z tym skandalem.

Szwajcarski teolog i dawny kolega Josepha Ratzingera z uniwersytetu w Tybindze przedstawił swoją opinię w wywiadzie opublikowanym na łamach włoskiego dziennika "La Republica". Kueng, który jest ostrym krytykiem Watykanu oraz papieża, zapewnił o swej bliskości z nim w związku z sytuacją, w jakiej się znalazł po wybuchu skandalu nadużyć w Kościele.

Naprawdę mam nadzieję, że papież znajdzie właściwą drogę, by wyprowadzić Kościół z kryzysu, który osiągnął już niesłychane rozmiary. Ale musi to zrobić natychmiast, nie może dalej myśleć w kategoriach stuleci, by wyjść z tej dramatycznej sytuacji - stwierdził Kueng. Podkreślił następnie: To kryzys zaufania, wymagający poważnej i błyskawicznej interwencji ze strony Stolicy Apostolskiej. Zastanawiam się tylko, czy w Watykanie dokładnie rozumieją, co się dzieje i jakie są realne rozmiary problemu, ogarniającego Kościół - dodał Kueng.

Niestety aktualny system zarządzania Kościołem, gdzie wszystko spoczywa na jednym człowieku, nie jest już dostosowany do obecnej krytycznej sytuacji- ocenił. Zdaniem szwajcarskiego teologa, główny problem polega na tym, że Kościół rzymski pozostał w epoce średniowiecza, chociaż obficie korzysta z nowoczesnych środków.