Lotniska w Salt Lake City i Denver testują nowy system kolejkowy, który ma rozładować "zatory" na amerykańskich portach lotniczych, tworzące się przed punktami kontroli bezpieczeństwa. W tym celu stworzono trzy specjalne korytarze dla podróżnych - doświadczonych, okazjonalnych i dla rodzin z dziećmi.

Pasażer doświadczony to taki, który zna wszystkie niuanse kontroli i bez dodatkowych poleceń wyjmuje z torby laptopa, odpina pasek, zegarek, zdejmuje buty i szybko przechodzi przez bramkę do wykrywania metalu. Jeżeli "doświadczony' stanie w kolejce za "niedoświadczonym", albo za rodziną z dziećmi, może stracić sporo czasu.

Musi bowiem czekać, aż prześwietlone zostaną wózek i zabawki oraz sprawdzone będzie, czy w butelkach jest na pewno tylko mleko dla dzieci. Stąd pomysł rozdzielania pasażerów. Choć władze zapewniają, że do właściwej kolejki ludzie ustawiają się dobrowolnie i nikt nikogo do niczego nie zmusza. Zielony korytarz przewidziano dla dzieci i amatorów, niebieski dla średnio zaawansowanych no i czarny pas zarezerwowany jest dla ekspertów podróżowania samolotem.