Wyrzucili go z partii za złe zamiary. Jeden z brytyjskich konserwatystów pożegnał się z karierą polityka, bo zamierzał przebrać się na bal kostiumowy za małą dziewczynkę. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że chodziło o porwaną w Portugalii Madeleine McCann…

Młody polityk uruchomił nawet swe kontakty na forum internetowym, by zaopatrzyć się w różową sukienkę i pluszowego misia.

Madeleine zniknęła z pokoju hotelowego podczas rodzinnych wakacji w Praia da Luz. Do dziś nieznane są jej losy. Rodzice dziewczynki Kate i Gerry McCann zażądali od nieroztropnego polityka, który był przewodniczącym klubu młodych konserwatystów, natychmiastowych przeprosin, ale jak dotąd ich nie usłyszeli. Konserwatysta pożegnał się za to z karierą polityczną, został bowiem bezceremonialnie usunięty z partii.