Z powodu zerwania lini energetycznej służby lotniska Domodiedowo wstrzymały starty i lądowania samolotów. Na lotnisku nie ma prądu. Maszyny, które miały lądować w Domodiedowie, kierowane są na moskiewskie lotnisko Szeremietiewo.

Pracownicy portu lotniczego zapewniają, że nie ma zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lotniczego. Mimo, że nie ma prądu, działają zarówno urządzenia nawigacyjne jak i łączność radiowa. Urządzenia podłączone są do zasilania awaryjnego. Przestał natomiast pracować system rejestracji pasażerów, bez którego niemożliwa jest odprawa.

Awaria energetyczna pozbawiła prądu również 100 tys. mieszkańców obwodu moskiewskiego. Ulice rosyjskiej stolicy zamieniły się w lodowiska. W Moskwie pada deszcz, który od razu zamarza.