Siedem razy dożywocie - taki wyrok usłyszała 46-letnia Reta Mays, była asystentką pielęgniarki w szpitalu dla weteranów wojennych. Louis A Johnson Medical Center w Clarksburgu w Zachodniej Wirginii w USA. Kobieta wstrzyknęła swoim siedmiu pacjentom insulinę - w wyniku czego osoby te zmarły.

Sąd uznał, że była pracownica szpitala w Clarksburgu celowo wstrzyknęła siedmiu pacjentom insulinę. Spowodowało to hipoglikemię, która doprowadziła do śmierci tych osób.

Dodatkowo kobieta została skazana na 20 lat więzienia za próbę zabicia innego pacjenta.

"Przepraszam za ból, który zadałam im i ich rodzinom"

46-latka podczas przesłuchania przyznała się do zabójstwa pacjentów. Nie wytłumaczyła, dlaczego to zrobiła. Jej adwokat twierdził, że Mays ma kłopoty psychiczne i cierpi na zespół stresu pourazowego. W latach 2003-2004 służyła bowiem w Iraku.

Żadne moje słowa nie są w stanie oddać współczucia dla rodzin (ofiar - przyp. red.). Mogę jedynie powiedzieć, że przepraszam za ból, który zadałam im i ich rodzinom - mówiła Mays w sądzie.

Sędzia Thomas S Kleeh nie miał jednak żadnych wątpliwości wygłaszając wyrok. Jest pani najgorszym rodzajem potwora, takim, jakiego nikt nie widział - podkreślił. Dodał, że skazana nie może liczyć na zwolnienie warunkowe. 

W sieci szukała informacji nt. kobiet - seryjnych morderców

Zaznaczył, że problemy psychiczne kobiety nie mogą być usprawiedliwieniem dla zbrodni, które popełniła. Co więcej, jak mówił, Mays w czasie, gdy popełniała zbrodnie, korzystała z komputera w pracy, by szukać informacji nt. kobiet - seryjnych morderców.

Ofiary Mays miały od 81 do 96 lat. Wszystkie były weteranami amerykańskie armii - służyły w wojsku w czasie II wojny światowej, wojny w Korei czy w Wietnamie.

Norma Shaw, wdowa po George’u Shaw, któremu asystentka pielęgniarki wstrzyknęła insulinę, mówiła podczas przesłuchania w sądzie, że po tym zdarzeniu jej mąż sprawiał wrażenie uwięzionego we własnym ciele. Po jego śmierci rodzina początkowo przypuszczała, że zmarł z powodów naturalnych.

Był dla mnie wszystkim. W głębi serca wiem, że muszę jej wybaczyć, któregoś dnia tak się stanie - ale nie teraz. Wiem, że ostateczny sąd kiedyś nadejdzie - mówiła w sądzie wdowa.

Z kolei Robert Edge Jr, syn Roberta Edge’a Sr, który był pierwszą ofiarą kobiety, podkreślał, że jego ojca opłakują nie tylko dzieci, ale także 9 wnucząt i 13 prawnucząt. Zamordowałaś mojego ojca bez żadnego powodu. Musisz usłyszeć moje słowa, chcę by cały czas rozbrzmiewały w twojej głowie - aż do dnia twojej śmierci - mówił załamany mężczyzna.