Znana rosyjska organizacja obrony praw człowieka Memoriał poinformowała, że zamaskowani policjanci wtargnęli do jej biura w Petersburgu. Aleksandra Krylenkowa z Memoriału powiedziała, że sześciu umundurowanych mężczyzn z kijami wyrzuciło pracowników z biura i skonfiskowało twarde dyski komputerowe.

Prokurator oświadczył, że podstawą rewizji było podejrzenie, iż Memoriał finansował opozycyjną gazetę, którą władze zamknęły w zeszłym roku za rzekome wzniecanie nienawiści rasowej. Krylenkowa twierdzi, że był to tylko pretekst, a chodziło o gnębienie jej organizacji, która często krytykuje władze.