Brytyjscy policjanci zostaną wyposażeni w przenośne skanery do pobieranie odcisków palców. To najnowsze plany rządu w Londynie. Według "Guardiana" wszystkie regionalne siły policyjne otrzymają skanery w ciągu najbliższych 18 miesiącach. Projekt na pierwszym etapie kosztował będzie 30-40 mln funtów.

Po co im takie urządzenia i jak na te doniesienia zareagowali obrońcy swobód obywatelskich - posłuchajcie naszego korespondenta Bogdana Frymorgena

Po pobraniu odcisków, policja będzie mogła sprawdzić, czy podejrzany nie figuruje w krajowej bazie danych biometrycznych, zawierającej 7,5 mln próbek. Podobne w działaniu urządzenie zostało przetestowane na małą skalę przez policję drogową.

Pomysłodawcy projektu twierdzą, że przenośny skaner pozwoli zaoszczędzić czas - zatrzymanego nie trzeba będzie odprowadzać na posterunek policji, by pobrać od niego odciski palców, zmniejszy też liczbę błędnych zatrzymań i wyeliminuje niektórych podejrzanych z dalszych czynności śledczych.

Obrońcy praw człowieka argumentują, iż nowa technologia nasili inwigilację i zachęci policję do posługiwania się nią bez wyraźnej potrzeby. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Bogdana Frymorgena:

[dziewk:145723.mp3]