Były prezydent RP i legendarny przywódca "Solidarności" Lech Wałęsa zaoferował kubańskim opozycjonistom. "Powiedzcie mi, co mogę zrobić, by wam pomóc w przyspieszeniu procesu demokratyzacji w waszym kraju" - stwierdził.

Lech Wałęsa rozmawiał z kubańskimi opozycjonistami w Warszawie. Przebieg dyskusji relacjonuje portal kubańskiej blogerki Yoani Sanchez. Według tego medium były prezydent zadał m.in. pytanie, czy ma szansę "zobaczyć wolną Kubę przed śmiercią". Przypomniał też, że w latach 80. wielu Polaków uważało, że nie ma szans na demokratyzację w Polsce. Jesteście obecnie w takiej samej sytuacji, ponieważ niewielu ludzi uważa, że to mogłoby się zmienić - tłumaczył. Powinniście obudzić się i szukać tych wartości, które - zakorzenione w każdym narodzie - mają siłę jednoczącą - apelował. Radził także, aby "wychodzić na ulicę, iść do fabryk, by przekonać innych".

Portal Yoani Sanchez, "14yMedio", pierwsza niezależna informacyjna strona internetowa na Kubie, jest na wyspie niedostępna - podaje AFP. Strona została uruchomiona w maju br. W pierwszych miesiącach obecnego roku Sanchez, której przez lata komunistyczne władze Kuby uniemożliwiały wyjazd z kraju, zdołała wyjechać w długą podróż zagraniczną. Była również w Polsce, na zaproszenie Instytutu Lecha Wałęsy.

(mn)