Rosyjski rząd chce, żeby każdy obywatel, a przede wszystkim ten najmniejszy, miał swój adres e-mailowy. Ma być on zapisany w dowodzie osobistym i tak samo ważny jak adres zamieszkania.

To pomysł równie realny teraz jak lądowanie człowieka na Marsie - mówi w rozmowie z korespondentem RMF FM Przemysłem Marcem, ekspert Aleksji Samochwałow. Jak dodaje w Rosji zwykła poczta działa gorzej niż sto lat temu. Dlatego najpierw zreformujmy pocztę, potem zabierzmy się za informatyczną "rewolucję".

Z internetu korzysta zaledwie 1/3 Rosjan. Są też całe grupy społeczne; emeryci i kołchoźnicy zwłaszcza na prowincji którzy komputera nie potrafią obsługiwać.