Już tylko pięciu Polaków, rannych w wypadku autobusu w Austrii, przebywa w tamtejszych szpitalach: w Linzu i Wels. W ten weekend dwoje z nich ma wrócić do domu. Policja – jak dowiedział się korespondent RMF FM Tomasz Lejman – cały czas opracowuje raport z wypadku autokaru. Do prokuratury w Wels dokument ma trafić prawdopodobnie 12 kwietnia.

Stan wszystkich poszkodowanych zdecydowanie się poprawił. Najciężej ranna 70-letnia Polka, być może jeszcze dziś zostanie przeniesiona z oddziału intensywnej terapii. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy opuści szpital.

Do wypadku doszło w ubiegłą sobotę na autostradzie A1 między miastami Haid i Sattledt. Autokar, w którym było 55 osób, zjechał z jezdni, przebił barierki ochronne i stoczył się z nasypu. Zginął mężczyzna w średnim wieku. Poszkodowani, przede wszystkim pracownicy Elektrowni Opole, zostali przewiezieni do trzech szpitali w Linz i Wels.