2 osoby zginęły, a 11 zostało rannych w pożarze balonu na ogrzane powietrze w Kanadzie. To już drugi w sierpniu taki wypadek w tym kraju.

Pożar w koszu balonu wybuchł tuż po tym, gdy balon napełniany gorącym powietrzem wystartował z 12 pasażerami i pilotem z terenu parku w Surrey w Kolumbii Brytyjskiej na zachodzie kraju.

11 osób uratowało się wyskakując natychmiast z niewielkiej wysokości, zanim od ognia zajęła się powłoka balonu. Wszystkie odniosły poważne obrażenia, które jednak nie zagrażają ich życiu. Dwie osoby nie zdołały się uratować.

Świadkowie mówią, że niektórzy "spadali jak pochodnie", ponieważ zapaliły się na nich ubrania. Płonący balon wzniósł się na wysokość około 120 metrów. Chwilę później tlące się resztki balonu spadły na ziemię w pobliżu miejsca startu.

Przypuszczalną przyczyną pożaru była awaria instalacji gazowej do ogrzewania powietrza w czaszy balonu.

Podobny wypadek wydarzył się na początku tego miesiąca w kanadyjskiej prowincji Manitoba. Rannych zostało wtedy 12 osób.