Jordańscy lekarze usunęli z brzucha dwuletniego pacjenta pięciokilogramowy nowotwór. Guz stanowił 40 procent wagi małego uchodźcy z Iraku.

Lekarze z jego rodzinnego kraju zdiagnozowali nowotwór, kiedy chłopiec miał osiem miesięcy. Przez pewien czas dziecko było poddawane chemioterapii. Jednak leczenia zaprzestano, bo zabrakło leku.

Operacja, przeprowadzona w Ammanie, trwała ponad pięć godzin. Lekarze dają dziecku duże szanse na całkowity powrót do zdrowia.