Z szerokim, ale mniej skomplikowanym przednim spoilerem, wąskim i złożonym z jednego płata tylnym skrzydłem, bez montowanych obecnie dodatkowych elementów aerodynamicznych. Samochody Formuły 1 będą wyglądały w przyszłym roku zupełnie inaczej niż bolidy, które teraz oglądamy na torach - informuje "Przegląd Sportowy".

W sezonie 2009 wyścigówki F1 będą jeździć na oponach bez rowków. Silniki zamiast dwóch, będą musiały wytrzymywać trzy weekendy Grand Prix. Innym rewolucyjnym rozwiązaniem będzie wprowadzenie systemu KERS. To układ magazynujący energię powstającą w trakcie hamowania bolidu. Na każdym okrążeniu, naciskając guzik, kierowca będzie mógł wykorzystać ją do zwiększenia mocy swojego silnika, co ułatwi wyprzedzanie bądź zwiększenie przewagi.

Zmiany wprowadzane w F1 mają zwiększyć atrakcyjność wyścigów dla kibiców. Zapewniające mniejszą przyczepność skrzydła i brak poprawiających przepływ powietrza owiewek ma ułatwić praktycznie niemożliwe teraz wyprzedanie bez czekania na błędy rywali. Najbardziej prestiżowa seria wyścigowa ma być też tańsza i bardziej ekologiczna.