Silna eksplozja wstrząsnęła w nocy pograniczem izraelsko-libańskim. Wybuch nie spowodował ofiar w ludziach. Izraelska policja twierdzi, że był to wybuch rakiety wystrzelonej z terytorium Libanu. Z kolei według źródeł wojskowych eksplodował niewybuch.

Rakieta typu katiusza 122 mm została wystrzelona w nocy z Libanu w kierunku północnego Izraela - stwierdził Micky Rosenfeld, rzecznik izraelskiej policji. Zaznaczył, że przeprowadzone na miejscu śledztwo wykluczyło eksplozję starego pocisku.

Jeśli informacja ta zostanie potwierdzona, byłby to drugi od czasu izraelskiej wojny z libańskim Hezbollahem z lata 2006 r. przypadek ostrzału Izraela z terytorium Libanu.

Jak podkreślają agencje, atak miał też miejsce na dzień przed rozpoczęciem wizyty w Izraelu amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha. W związku z pobytem amerykańskiego przywódcy w Izraelu wprowadzono już dodatkowe środki bezpieczeństwa.