Indonezyjska policja zidentyfikowała jednego z terrorystów, którzy w piątek dokonali zamachu w dwóch hotelach w Dżakarcie. Według tamtejszych mediów tajemniczym "gościem pokoju 1808" hotelu Marriott był niejaki Nur Said. W jego pokoju naleziono materiały wybuchowe i dokumenty z listą miejsc i osobistości, mających stać się celem kolejnych ataków.

Nur Said to trzydziestopięcioletni mężczyzna, który zameldował się w pokoju 1808 na 18. piętrze Marriotta. Od tamtej pory ślad po nim zaginął. Według lokalnej telewizji policja w poniedziałek rano zabrała na posterunek jego rodziców. Prawdopodobnie chodzi o próbki DNA, mogące pomóc w identyfikacji zwłok.

W piątkowych atakach zginęło osiem osób, w tym czterech cudzoziemców, a ponad 50 ludzi zostało rannych. Dżakarcka policja wiąże zamachy w hotelach J.W. Marriott i Ritz-Carlton głównie z osobą Nurdina Topa - jednego z liderów organizacji Dżimah Islamija, od zamachów na wyspie Bali w 2002 r. bezskutecznie poszukiwanego w Indonezji, a także w całym regionie.