Robert Kubica z BMW Sauber zajął ósme miejsce podczas wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Węgier. Na najwyższym miejscu podium po raz pierwszy w karierze stanął Fin Heikki Kovalainen (McLaren-Mercedes). Drugie miejsce zajął Niemiec Timo Glock z teamu Toyoty. Trzeci był Fin Kimi Raikkonen z zespołu Ferrari.
Wyścig rozpoczął się pomyślnie dla Brazylijczyka Felipe Massy (Ferrari), który wyprzedził startującego z pole position Brytyjczyka Lewisa Hamiltona z zespołu McLaren-Mercedes. Kubica tuż po starcie stracił czwartą pozycję na rzecz Timo Glocka z Toyoty. Po pierwszym tankowaniu Kubica powrócił na tor na 10. pozycji. Niestety krakowianin na wymagającym torze, jakim jest Hungaroring, nie mógł znaleźć sposobu na wyprzedzenie rywali.
Na 41. okrążeniu ogromny pech spotkał Hamiltona, który przebił lewą przednią oponę i musiał zjechać na przymusowy postój do pit lane. Po 50. okrążeniach Polak zjechał na drugie tankowanie – powrócił na tor ponownie na 10. pozycji. Na 10. okrążeń przed metą prowadził Massa, który wypracował sporą przewagę nad Kovalainenem. Kolejne miejsca zajmowali Glock, Raikkonen, Alonso i Hamilton. Końcówka wyścigu była dramatyczna – na trzy okrążenia przed metą awarii uległ silnik w bolidzie Massy. Brazylijczyk nie ukończył wyścigu.
Wyniki wyścigu o Grand Prix Węgier:
Klasyfikacja generalna kierowców:
W wyścigu o Grand Prix Węgier Robert Kubica zdobył tylko jeden punkt. Polakowi udało się utrzymać czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców. Prowadzi Lewis Hamilton przed Kimim Raikkonenem i Felipe Massą.
Klasyfikacja generalna konstruktorów:
Robert Kubica przed dwoma laty – w swoim debiutanckim wyścigu w Formule 1 - zajął na torze Hungaroring siódme miejsce. Jednak kilka godzin po wyścigu został zdyskwalifikowany przez komisję techniczną FIA za zbyt lekki bolid. W ubiegłym roku polski kierowca był piąty.
Tor Hungaroring pod Budapesztem jest jednym z najwolniejszych obiektów, na których rozgrywane są eliminacje mistrzostw świata Formuły 1. Jest bardzo kręty i nie pozwala na uzyskiwanie przez kierowców bardzo dużych prędkości. Kierowcy podczas GP mieli do pokonania dystans prawie 304 kilometrów, czyli 70 okrążeń toru.