Porażka obozu prezydenta Sarkozy'ego w drugiej turze wyborów do samorządów lokalnych we Francji. Według wstępnych rezultatów rządząca prawica zebrała nieco ponad 47 procent głosów, lewicowa opozycja o dwa procent więcej.

Socjalistom udało się utrzymać lub zdobyć wiele dużych miast - w tym Paryż, Lyon i Rheims. Była przeciwniczka Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich - socjalistka Segolene Royal - zaapelowała, by miasta te stały się "antyrządowymi bastionami".

Musimy naprawić to, co rząd zniszczył w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Nierówność społeczna nigdy jeszcze nie była we Francji tak wielka jak teraz, szczególnie w dziedzinie opieki zdrowotnej, szkolnictwa i polityki rodzinnej - grzmiała liderka socjalistów, apelując do rządu o zaprzestanie niesprawiedliwych - jej zdaniem - reform.